Psalm 23: „Pan jest pasterzem moim, niczego mi nie braknie. Na niwach zielonych pasie mnie, nad wody spokojne prowadzi mnie.”
Piękna pieśń pasyjna liturgii ewangelickiej autorstwa Ignacego Marcelego Komorowskiego (ucznia A. Freyera). Przekładu z czeskiego (Leškuv zpěvnik, 1796) dokonał ks. Edmund Schultz. W „Śpiewniku Ewangelickim” jest to pieśń nr 149.
Oto są baranki młode, oto ci, co zawołali Alleluja! Dopiero przyszli do zdrojów, światłością się napełnili, Alleluja, alleluja!
„O Panie Ty nam dajesz ciało swe i krew. Do Ciebie więc idziemy wciąż Radosną nucąc pieśń. Ty jesteś Bogiem wiernym na wieczny czas.”
O Matko miłościwa, Panno litościwa, Panno urodziwa, Maryja! Módl się za nami.
Ojcze na niebie, Wielbimy Ciebie, Śpiewamy Tobie pieśń chwały.
Ogrodzie Oliwny, widok w tobie dziwny! Widzę Pana mego, na twarz upadłego. Tęskność, smutek, strach Go ściska, Krwawy pot z Niego wyciska. Ach, Jezu mdlejący, prawieś konający!
O, Głowo uwieńczona cierniami, pełna ran. Ach, jakżeś krwią zbroczona, jak strasznie cierpi Pan. O Głowo mego Boga, pokłony składam ci. Tyś sercu memu droga, bądź pozdrowiona mi.
„Ofiaruje Tobie, Panie mój, Całe życie me, Cały jestem Twój, Aż po wieki Oto moje serce, przecież wiesz Tyś miłością mą jedyną jest.”
Nawróć się ludu w pokorze, w poście i w płaczu i w żalu, a światłość twoja jak zorze rozbłyśnie nad Jeruzalem.
„Wodę zamieniłeś w wino, Ślepi przy Tobie znów widzą, któż jest jak Ty? Nasz Bóg jest wielki, nasz Bóg jest silny, Boże, nikt inny nie równa się z Tobą. Nasz Bóg uzdrawia, jest wszechmogący, Nasz Bóg.”
Na krzyżum przelał krew Skonałem pośród mąk, byś wieczny żywot miał z przebitych Moich Rąk Jam Swej nie szczędził Krwi a Ty, co dałeś Mi?
„Ludu mój ludu cóżem ci uczynił W czemem zasmucił albo w czem zawinił Jam cię wyzwolił z mocy Faraona A tyś przyrządził krzyż na me ramiona”
Krzyżu Chrystusa bądźże pochwalony, Na wieczne czasy bądźże pozdrowiony. Gdzie Bóg Król świata całego Dokonał życia swojego
Jeśli cudów szukasz, idź do Antoniego. Wszelkich łask dowody odbierzesz od Niego. Za Jego przyczyną chorzy zdrowo wstają. Kalecy się cieszą członków uzdrowieniem. Zguby wracają za ufnem westchnieniem.
„Jezus Cię Kocha, pragnie, leczy, właśnie dziś tu i teraz. Chcę go uwielbiać, bo jest ze mną właśnie dziś.”
Jezu, Jezu, do mnie przyjdź, ach do serca mego wnijdź! Przyjacielu czystych dusz, niech się z Tobą złączę już.
Jezu Chryste, Panie miły, O Baranku tak cierpliwy, Wzniosłeś, wzniosłeś na krzyż ręce Swoje, Gładząc, gładząc nieprawości moje.
„To On, nasz Pan i Król odziany w majestat Swój, Ziemio, raduj się,”
„Idzie mój Pan On teraz biegnie, by spotkać mnie. Mija góry, łąki, lasy, by Komunii stał się cud. On chce Chlebem nas nakarmić, by nasycić życia głód.”