Pewnego razu poproszono mnie o akompaniowanie podczas Mszy pewnej grupie. Przedstawiono mi listę 10 pieśni używanych w tej Mszy — „zagrasz to? A zatem przysiadłem i opracowałem zharmonizowany akompaniament.
Czasami nagrywam komentarze „z offu” do moich filmów. Do każdego nagrania używałem prowizorycznej osłony z pianką tłumiącą – po prostu nakleiłem płyty tłumiące na rozłożone pudło z tektury i tak to kilka razy zadziałało. To jednak nie może być rozwiązanie docelowe, bo jest bałaganiarskie.